3 kwietnia 2025 roku Donald Trump, prezydent Stanów Zjednoczonych, wprowadził nowe cła odwetowe na towary importowane do USA, realizując swoje zapowiedzi z kampanii wyborczej. Podstawowa stawka 10% obejmuje cały import, z dodatkowymi taryfami, takimi jak 20% na produkty z Unii Europejskiej czy 25% na samochody zagraniczne. Te decyzje, nazwane przez Trumpa "Dniem Wyzwolenia", mają na celu ochronę amerykańskiej gospodarki, ale ich skutki odczują również polscy producenci. Jak nowe regulacje wpłyną na lokalne przedsiębiorstwa i co to oznacza dla polskiej gospodarki?
Donald Trump podpisał rozporządzenie 2 kwietnia 2025 roku, wprowadzając cła, które wchodzą w życie w dwóch etapach: 5 kwietnia dla stawki podstawowej i 9 kwietnia dla taryf specyficznych dla krajów. Polityka ta jest odpowiedzią na wieloletnie, według Trumpa, "wykorzystywanie" USA przez partnerów handlowych, w tym Unię Europejską. Polska, jako część UE, znajdzie się w zasięgu tych regulacji, co może wpłynąć na eksport, koszty produkcji i konkurencyjność lokalnych firm. Trump uzasadnia cła potrzebą ochrony miejsc pracy w USA oraz zmniejszenia deficytu handlowego, który w 2023 roku wyniósł ponad 1 bilion dolarów. Jednak ekonomiści ostrzegają, że może to wywołać globalną wojnę handlową, a Polska, jako kraj silnie zależny od eksportu, może znaleźć się w trudnej sytuacji.
Stany Zjednoczone są jednym z kluczowych rynków dla polskich przedsiębiorstw. W 2024 roku wartość eksportu z Polski do USA wyniosła około 10,6 miliarda euro, co stanowiło 3,5% całkowitego polskiego eksportu. Główne kategorie to maszyny i urządzenia (2,8 mld euro), części motoryzacyjne (1,9 mld euro), artykuły spożywcze (1,6 mld euro) oraz wyroby z gumy i tworzyw sztucznych (1,2 mld euro). Wprowadzenie 20-procentowego cła na towary z UE może znacząco obniżyć konkurencyjność polskich produktów na tym rynku.
Cła Trumpa nie tylko utrudnią eksport, ale także podniosą koszty importu z USA do Polski. W 2024 roku Polska importowała z USA towary o wartości 8,2 miliarda euro, w tym maszyny (2,1 mld euro), technologie informatyczne (1,5 mld euro) i chemikalia (1,3 mld euro). Amerykańskie komponenty, takie jak części maszyn czy półprzewodniki, staną się droższe, co wpłynie na lokalnych producentów zależnych od tych dostaw.
Unia Europejska przygotowuje odpowiedź na politykę Trumpa. Ursula von der Leyen zapowiedziała, że negocjacje z USA są priorytetem, ale Bruksela szykuje pakiet ceł odwetowych na amerykańskie towary, takie jak ropa, gaz czy produkty rolne. PIE analizuje trzy scenariusze wpływu na polską gospodarkę:
Podstawowy: Cła na stal, aluminium i towary z Chin obniżą polski PKB o 0,11% w krótkim terminie, głównie przez droższe surowce.
Rozszerzony: Dodanie 25% ceł na sektor motoryzacyjny zmniejszy PKB o 0,12-0,15%, w zależności od skali retorsji UE. Polska motoryzacja, zatrudniająca ponad 200 tys. osób, może stracić na konkurencyjności.
Wojna handlowa: Eskalacja konfliktu USA-UE z obustronnymi cłami może zredukować PKB Polski o 0,43%, najbardziej dotykając sektory eksportowe, takie jak chemia (np. Grupa Azoty) czy meblarstwo.
Mimo wyzwań, cła Trumpa mogą otworzyć pewne możliwości dla polskich firm.
Dla lokalnych producentów nowe cła oznaczają konieczność szybkiej adaptacji. Firmy eksportujące do USA powinny przygotować się na spadek zamówień i szukać alternatywnych rynków zbytu. Przedsiębiorstwa zależne od importu z USA muszą rozważyć zmianę dostawców (np. na europejskich) lub optymalizację kosztów. Kluczowe będzie wsparcie rządu i UE, np. w postaci subsydiów na eksport czy programów badawczo-rozwojowych. Na "expanta.pl" oferujemy praktyczną pomoc – od analizy nowych rynków, przez negocjacje z partnerami zagranicznymi, po dostosowanie strategii biznesowej. Skontaktuj się z nami, jeśli chcesz zabezpieczyć swoją firmę przed skutkami ceł i wykorzystać nowe możliwości.
Cła wprowadzone przez Donalda Trumpa to poważne wyzwanie, ale też szansa dla polskich przedsiębiorstw. W krótkim terminie mogą podnieść koszty życia, zwiększyć inflację i utrudnić eksport, ale w dłuższej perspektywie zmuszą firmy do większej elastyczności i innowacyjności. Polska gospodarka, choć odczuje skutki, nie jest zagrożona drastycznym załamaniem – PIE ocenia, że ogólny wpływ na PKB pozostanie ograniczony do 0,5% w najgorszym scenariuszu. Dla lokalnych producentów to czas na strategiczne decyzje, które mogą zadecydować o ich pozycji na globalnym rynku w najbliższych latach. Jeśli jesteś przedsiębiorcą i szukasz wsparcia w dywersyfikacji eksportu, odwiedź "expanta.pl" – razem znajdziemy rozwiązania, które pozwolą Twojej firmie przetrwać i rozwijać się w nowych warunkach.
office@expanta.pl
05-250 Słupno
Firma
Na skróty
Info
Social media